TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Na ulicach Piotrkowa 1 listopada nie będzie policjantów? [AKTUALIZACJA]

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk śr., 31 października 2018 08:01
Policjanci z piotrkowskiej komendy zaczęli masowo chorować. W drogówce 2/3 funkcjonariuszy przebywa na L4, w wydziale wywiadowczym jest jeszcze gorzej, bo ok. 80% jest na zwolnieniach, 1/3 policjantów brakuje w prewencji. Podobnie jest w innych jednostkach naszego województwa. W Radomsku, Tomaszowie, Pajęcznie, Bełchatowie, Brzezinach, Pabianicach, Zduńskiej Woli, Sieradzu funkcjonariusze również chorują. Dlaczego?
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

To forma protestu. Nie strajkują, więc idą na zwolnienie lekarskie, by w ten sposób pokazać, że w policji potrzebne są zmiany. Protestujący domagają się większych wynagrodzeń i pełnej pensji za 30 dni zwolnienia lekarskiego.

 

- Policjanci idą na zwolnienia lekarskie nie z okazji 1 listopada, tylko dlatego, że są chorzy. Z całą mocą podkreślam, że nie jest to forma protestu i nie jest to działanie firmowane przez związek zawodowy - informuje nas nadkomisarz Krzysztof Balcer, przewodniczący Zarządu Woj. NSZZ Policjantów. - Związek na pewno nie będzie tego oceniał ani negatywnie, ani pozytywnie, bo my nie jesteśmy przychodnią lekarską. Patrzymy z troską na sytuację i zdajemy sobie sprawę, że może to być efekt wielomiesięcznej frustracji i przemęczenia ludzi. W sytuacji beznadziei, kiedy nie ma widoków na poprawę, organizm może nie wytrzymać.

 

Ilu policjantów z piotrkowskiej jednostki będzie na L4? - Na pewno dużo – odpowiada nadkomisarz Balcer. W Wydziale Ruchu Drogowego na L4 jest już 2/3 funkcjonariuszy, w wydziale wywiadowczym – 80%, w prewencji – 1/3. - Sytuacja cały czas się zmienia – podkreśla policjant. - Zależy nam na bezpieczeństwie obywateli, ale nie jesteśmy w stanie nic zrobić, żeby było lepiej. Nie jesteśmy lekarzami. To komendanci, którzy są odpowiedzialni za stan bezpieczeństwa, muszą się z tym borykać.

 

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalski nie udzieliła nam komentarza na ten temat, Ilona Sidorko odesłała nas do rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Na akcje znicz policja powołuje specjalne centrum operacyjne, które ma monitorować sytuację ze zwolnieniami i przesuwać mundurowych z różnych wydziałów tak, aby płynność służby odbywała się bez zakłóceń. Działania będą też monitorowane z pokładu policyjnego śmigłowca i w newralgicznych miejscach będziemy starali się kierować siły, również przy wsparciu innych służb - takie oświadczenie dla mediów wydała  mł. insp. Joanna Kącka. 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 80

    reklama

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio